Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Żyć i przeżyć w wielkim mieście

08 czerwca 2013 | Prawo | Piotr Kobalczyk Jacek Pałkiewicz
Często lekceważymy elementarne zasady bezpieczeństwa i sami prowokujemy złodziei
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Często lekceważymy elementarne zasady bezpieczeństwa i sami prowokujemy złodziei
Wielkie miasto to nie tylko wielkie możliwości, ale i zagrożenia
źródło: Rzeczpospolita
Wielkie miasto to nie tylko wielkie możliwości, ale i zagrożenia
Dworzec Centralny w Warszawie – jedno z ulubionych miejsc kieszonkowców
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Dworzec Centralny w Warszawie – jedno z ulubionych miejsc kieszonkowców
Jacek Pałkiewicz, Dżungla miasta.  Klucz do bezpieczeństwa; Zysk i S-ka , Kwiecień 2013
źródło: Archiwum
Jacek Pałkiewicz, Dżungla miasta. Klucz do bezpieczeństwa; Zysk i S-ka , Kwiecień 2013

Współczesne metropolie, naturalne środowisko wielu mieszkańców Polski, tworzą zagrożenia, o jakich jeszcze 100 lat temu nikomu się nie śniło.

Marta Wiśniewska, laborantka spod Białegostoku, która zaraz po szkole postawiła na życie w Warszawie, uczyła się stolicy trzy lata, zanim bez kołatania w sercu odważyła się samotnie wpaść wieczorem na imprezę do koleżanki na Pradze.

– Szkoła życia była twarda – opowiada. – Już kilka dni od przyjazdu, przy Dworcu Centralnym ukradli mi portfel, krótko potem w czasie powrotu z dyskoteki mój kolega został poturbowany przez ulicznych chuliganów, bo nie chciał „wyskoczyć z dwóch dych", a raz musiałam uciekać, zwyzywana, przed agresywnymi Cygankami, bo nie chciałam dać sobie powróżyć.

Marta mówi, że dopiero tu odczuła, dlaczego o wielkich miastach mówi się jak o betonowej dżungli. – Przestrzeń, gąszcz i mrowie ludzi nie do ogarnięcia. I gdy nie zna się ich rytmu i ich niepisanych reguł, łatwo stać się ofiarą miejskich „drapieżników".

Odkąd osiedliła się w stolicy, zaliczyła jeszcze rozciętą przez kieszonkowców torebkę, włamanie do piwnicy i nocną interwencję policji, po tym, jak jakiś pijak przez pomyłkę dobijał się do jej drzwi. Dziś żartuje, że w procesie przyspieszonej „ewolucji" wykształciła sobie już „kły" i „pazury", które pozwalają jej w miarę spokojnie funkcjonować w tyglu półtoramilionowego miasta. – Sama raczej nie zapuszczam się w „zakapiorskie" dzielnice, nie patrzę menelom w oczy, żeby ich nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9556

Wydanie: 9556

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament